sobota, 6 lutego 2016

Nawet śmierć karalucha potrafi wzruszyć do łez - recenzja książki Gregor i Niedokończona Przepowiednia

Witajcie kochani! :D
Jak Wam mija luty? :)  Ja, jak na razie, czytam drugą książkę w tym miesiącu i jeszcze dzisiaj chcę ją skończyć. ^^ A Wy co czytacie?
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją Gregora i Niedokończonej Przepowiedni mojej ukochanej autorki, Suzanne Collins. Od razu się przyznam, że po tej książce nie spodziewałem się niczego nadzwyczajnego - ot, zwykła książka dla młodszych czytelników. Sięgnąłem po nią głównie dlatego, że napisała ją Suzanne, którą po prostu kocham i nigdy nie przestanę. A czy książka okazała się zwykłą opowiastką dla dzieci, czy może jednak wniosła coś do mojego życia?
Miłego czytania! ^^

Tytuł: Gregor i Niedokończona Przepowiednia
Tytuł oryginału: Gregor the Overlander
Autorka: Suzanne Collins
Tłumaczenie: Dorota Dziewońska
Seria: Kroniki Podziemia #1
Wydawnictwo: IUVI
 Liczba stron: 368
Wymiary grzbietu: 2,5 cm


Opis


Opowieść o zwykłym nastolatku, który pakuje się w niebezpieczeństwo, aby wypełnić swoje przeznaczenie – i odnaleźć zaginionego w niewyjaśnionych okolicznościach ojca – w ukrytym świecie pod Nowym Jorkiem.
Kiedy Gregor spada wraz z maleńką siostrą przez kratkę wentylacyjną nowojorskiego mieszkania, trafia do ponurego Podziemia. Ludzie żyją tam we względnej zgodzie z olbrzymimi pająkami, nietoperzami, karaluchami i szczurami, lecz ten niepewny pokój jest zagrożony.
Gregor nie chce brać udziału w podziemnym konflikcie. Chce tylko wrócić do domu. Gdy jednak się dowiaduje, że ma szansę odszukać zaginionego ojca, a dziwaczna przepowiednia wyznacza mu kluczową rolę w niepewnej przyszłości Podziemia, zdaje sobie sprawę, że to może być jedyny sposób rozwiązania największej tajemnicy w jego życiu. Nie wie jeszcze, że ta wyprawa na zawsze odmieni i jego, i Podziemie. 


 Ocena



 'Odwaga bez rozwagi prowadzi do wczesnej śmierci.'


 Wizualnie


Okładka Gregora i Niedokończonej Przepowiedni jest całkiem ładna. Nietoperze oraz budynki zostały świetnie ukazane - pasują do treści, ale przypominają też Podziemie, które sam sobie wyobraziłem czytając książkę. Jedynie dzieci lecące na nietoperzu wyglądają trochę dziwnie, przypominają mi ludziki z klocków LEGO. Ale poza tym nie mam się do czego przyczepić, okładka została wykonana bardzo estetycznie i świetnie dobrano kolorystykę. Grzbiet również wygląda super, a poza tym nie wygina się podczas czytania. Opis z tyłu z pewnością jest intrygujący, bardzo zachęca do przeczytania - z jednej strony jest bardzo zabawny, ale z drugiej poważny i mówi o ważnych aspektach książki, jednocześnie nie zdradzając ważniejszych wątków fabuły. Kartki są szare, a chyba właśnie takie woli większość czytelników, chociaż dla mnie to obojętne. Czcionka jest duża, dzięki czemu książkę czyta się ekspresowo. Literówek nie ma prawie wcale, a tusz nie rozmazuje się. Nie mam innego wyjścia, jak tylko pochwalić wydawnictwo za wydanie książki, które jest naprawdę solidne i dokładne, a zarazem całkiem ładne.


 'Nadzieja. Bywają chwile, kiedy bardzo trudno ją odnaleźć. W takich momentach dużo łatwiej jest wybrać nienawiść. Ale jeżeli chcesz zaprowadzić pokój, najpierw musisz mieć nadzieję, że to możliwe.'


 Fabuła


Pomysł na książkę, moim zdaniem, był naprawdę ciekawy i nietuzinkowy. Stworzenie świata, Podziemia, w którym nietoperze i szczury są nie tylko większe od ludzi, ale również potrafią z nimi rozmawiać, wydało mi się nieco specyficzne, ale z pewnością fajne i nowe. Muszę pochwalić za to Suzanne, bo świat, który stworzyła, stał się niezwykle niebanalny i ciekawy. Poza tym Podziemie zostało na kartach książki naprawdę dokładnie i z dbałością nakreślone, dzięki czemu nie doszukamy się żadnych niespójności czy niedopowiedzeń. Autorka przedstawiła i dokładnie opisała nie tylko to, jak wygląda Podziemie, ale ukazała też nietypowych mieszkańców tego miejsca i nakreśliła relacje między konkretnymi gatunkami. Poza tym nakreśliła też tło społeczne i polityczne, przez co wiemy, że już niedługo może rozpętać się wojna. Spodobało mi się też to, że Suzanne opowiedziała nam to, jak ludzie trafili do Podziemia i w jaki sposób je zasiedlili.
Akcja książki jest naprawdę wartka; bohaterowie trafiają do Podziemia i od razu zostają wplątani w niezwykły bieg zapierających dech w piersiach i niebezpiecznych przygód. To wielka zaleta książki, bo dzięki temu czytając ją nie sposób się nudzić. Na każdej stronie coś się dzieje, autorka ciągle opisuje coraz to wspanialsze wydarzenia, a przygody bohaterów są naprawdę ciekawe i nie da się od nich oderwać.
Następną zaletą Gregora i Niedokończonej Przepowiedni jest logiczność - nie ma wątków czy wydarzeń, które nie pasowałby by do reszty, a czasem momenty, które pozornie wydawałby się zbędne czy niepotrzebne tak naprawdę prowadzą do czegoś innego. Po przeczytaniu książki dostajemy odpowiedź na każde pytanie, autorka nie zostawia niczego bez wyjaśnienia.
Powieść można byłoby uznać jako książkę dla dzieci. I owszem, jest ona poświęcona dla młodszych czytelników, ale poza tym opowiada o wielu ważnych dla każdego człowieka rzeczach i w nienachalny sposób przedstawia wartości, takie jak chociażby przyjaźń, miłość, troskę i odpowiedzialność za bliskich czy lojalność. Moim zdaniem powieść ta mówi też w pewien sposób o tym, aby nie kierować się w życiu stereotypami oraz uprzedzeniami. Przecież w Podziemiu mamy nietoperze, wielgachne szczury i pająki. No powiedzcie szczerze - chcielibyście żyć z takimi zwierzętami, które nie są już bezbronnymi stworzeniami, tylko sąsiadami, dorównującymi Wam wzrostem? A jednak niektóre z tych zwierząt okazały się naprawdę wspaniałymi towarzyszami w niebezpiecznych podróżach - do tego stopnia lojalnymi, aby oddać za innych życie.
W książce trochę zaskoczyło mnie to, ile w niej jest śmierci oraz trochę brutalnych scen. Często ginie ktoś z bohaterów, a niektóre opisy takich wydarzeń są naprawdę okropne, jak na przykład zjadanie pająka przez drugiego przedstawiciela tego gatunku albo miażdżeniu czaszki zębami, przez co niektórym pewnie przeszłyby ciarki po plecach.


 'Codziennie kiedy się budzę, mówię sobie, że to mój ostatni dzień życia. Jeśli nie próbujesz na siłę trzymać się czasu, to nie boisz się tak bardzo jego utraty.'


 Bohaterowie


Już po Igrzyskach śmierci wiem, że Suzanne Collins ma wielki talent do tworzenia fabuły i postaci. W tej książce również z bohaterami nie jest gorzej - każdy z nich jest na swój sposób inny i skomplikowany. Wszystkie postaci są bardzo misternie wykreowane, co jest wielką zaletą książki. Autorka stworzyła gamę różnorakich postaci, czasem ludzi, czasem zwierząt, które naprawdę potrafią urzec czytelnika swoim usposobieniem i charakterem. Świetne jest również to, że pomimo tego, iż jest to książka przeznaczona młodszym czytelnikom, to jednak postacie są bardzo dobrze nakreślone, autorka bardzo mocno zagłębiła się w ich psychikę i umysł, dzięki czemu stworzyła niesamowicie realne i mocne postacie.
Gregor już od początku zdobył moją sympatię, szczególnie tym, z jaką odpowiedzialnością opiekował się swoją młodszą siostrą, Botką. Nie był egoistą - w pierwszej kolejności zawsze myślał o siostrze, a później o przyjaciołach; ich dobro stawiał nad swoim życiem. Spodobało mi się w nim też to, że jest rozważny i inteligentny, nie robił nic pochopnie czy impulsywnie. W jego postaci urzekło mnie to, że nie kierował się stereotypami, a właśnie potrafił się im przeciwstawić. Polubiłem go bardzo mocno, mam nadzieję, że w kolejnych tomach jego charakter nie ulegnie zmianie, a jeśli już, to tylko i wyłącznie na lepsze!
Gregor i Niedokończona Przepowiednia ma wiele innych barwnych postaci, które również ogromnie polubiłem i zostaną w mojej pamięci na długi okres. A co w tym wszystkim jest najdziwniejsze - o wiele więcej jest takich postaci zwierzęcych niż ludzkich. Szczególnie zapamiętam samicę karalucha, Tick. Nie powiem Wam dlaczego, bo to byłby spoiler, ale zachowała się ona w bardzo szlachetny sposób i nie zapomnę tego na bardzo długo.


 '(...) Wzajemny interes to silne spoiwo. Silniejsze niż przyjaźń, silniejsze niż miłość.
- Czy szczury wiedzą, co to miłość? - zapytał Gregor oschle.
- O tak - odpowiedział Ripred z pogardliwym uśmieszkiem. - Bardzo kochamy samych siebie.
'


 Styl pisania


To nie moje pierwsze spotkanie z Suzanne Collins, dlatego wiedziałem od początku, że autorka ta ma niesamowity styl pisania. Pozwolił mi się on bardzo szybko wciągnąć w książkę, którą czytało się piorunem! Zacząłem czytać Gregora... a zanim się obejrzałem byłem już za setną stroną! Naprawdę, książkę czyta się wyjątkowo szybko, co jest zapewne zasługą dużej czcionki oraz świetnego stylu pisania. Język, którym została napisana książka, nie jest jakoś szczególnie wyszukany - w końcu to powieść dla dzieci. Jednak pomimo to nie jest on też uproszczony czy infantylny - nie ma niepotrzebnych zdrobnień ani dziecinnych słówek. Suzanne niezwykle barwnie i ciekawie opisała nam Podziemie, zrobiła to w taki sposób, że mamy wszystko przed oczami, jakbyśmy oglądali film. Opisy miejsc, wydarzeń oraz postaci są bardzo dokładne, ale nie nudzą. Dialogi też są świetne - zabawne oraz sensowne.


 'Gregor poczuł kolejną falę łez na policzku, kiedy pomyślał, jak bardzo trzeba zostać skrzywdzonym, żeby utracić zdolność do płaczu.'


 Podsumowanie


Gregor i Niedokończona Przepowiednia to książka dla młodszych czytelników, ale również starszym powinna przypaść do gustu. Świetnie wykreowany, niezwykły i nietuzinkowy świat, bardzo namacalne postaci oraz wartka, pędząca szybko akcja to największe zalety tej powieści. Niesamowicie zgrabny styl pisania Suzanne Collins, to jak ukazuje nam bohaterów, jak opisuje ich przeżycia, miejsca, emocje oraz wydarzenia z ogromną łatwością pozwoli się każdemu wciągnąć do Podziemia. Poza tym książka bardzo ciekawie przedstawia nam szereg niezwykle ważnych w życiu wartości, takich jak miłość, ogromna rola przyjaźni w życiu człowieka, odpowiedzialność czy troska o bliskich i przyjaciół, lojalność oraz wyrzekanie się stereotypów czy uprzedzeń. Gregor i Niedokończona Przepowiednia to moim zdaniem idealny materiał na lekturę - jest bardzo ciekawą książką, która na pewno usatysfakcjonuje czytelnika, a poza tym nauczy go wielu ważnych rzeczy, którymi powinien się kierować w życiu oraz o co powinien dbać. Ja książce daję ocenę 7/10 i mam nadzieję, że kolejne tomy utrzymają ten sam poziom. POLECAM!


 Za książkę ogromnie dziękuję wydawnictwu IUVI!

Książka bierze udział w wyzwaniach: 
Przeczytam 52 książki w 2016 roku -  #6/52
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu! - 2,5/158 cm


*********************************************************************************************************

Napiszcie mi w komentarzach, czy czytaliście Gregora i Niedokończoną Przepowiednię i co o nim sądzicie. Będę też bardzo wdzięczny za informację, czy podobała się Wam recenzja oraz czy zachęcam do przeczytania tej książki! ^^
Widzimy się już niedługo! *.*
Buziaki! :*******

7 komentarzy:

  1. Póki co ogromnie podobały mi się wszystkie części tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że ze mną będzie tak samo! ^^
      Buziaki! :*

      Usuń
  2. Akurat moja biblioteka kupiła i niedługo się przekonam. Mam nadzieję, że się nie zawiodę, bo to w końcu Suzanne, moja ulubiona autorka i mam co do niej dosyć duże oczekiwania ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na nową recenzję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam tę książkę - bardzo mi się podobała, mam w planie również zapoznać się z pozostałymi częściami. :)
    Pozdrawiam
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo, iż mam wrażenie, że to książka dla młodszych ode mnie to chętnie, zważywszy na sentyment dla autorki bym po nią sięgnęła :)
    http://zagoramiksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam, ale z Collins miałam oczywiście do czynienia. Mam wrażenie, że "Gregor..." jest dla nieco młodszych czytelników. Na ten czas nie mam na nią ochoty. Odwołam się do początku posta; mi luty mija raczej średnio. Co prawda przeczytałam już jedną książkę, ale od tygodnia męczę już inną książkę. Nie dlatego, że jest nieciekawa. Po prostu czas (a raczej szkoła) mnie nie rozpieszcza ;( Dopiero co człowiek z ferii wrócił, a tu już mnie zasypują kartkówkami, testami czy kto tam wie jeszcze! W każdym razie, mam nadzieję, że ty nie masz takiego urwania głowy i twój luty będzie udany. Buziaki, Idalia ;**

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio na blogosferze aż wre od recenzji tej książki! Jakoś mnie do niej nie ciągnie, ale może jak dorwę w bibliotece to dam jej szansę ;)

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń