poniedziałek, 13 kwietnia 2015

TOP 10

Witam! Ze względu na to, że jestem chory i  nie poszedłem do szkoły, chciałbym Wam pokazać moją listę TOP 10, oczywiście chodzi mi o książki. Więc zaczynajmy!

1. Seria Harry Potter autorstwa J.K. Rowling

 O Harrym na pewno nic pisać nie muszę, bo każdy wie, o czym jest ta seria. Czytałem wszystkie książki z tej serii trzy lata temu, w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Wywarła na mnie bardzo piorunujące wrażenie. Seria, mimo iż jest dla młodszych odbiorców, opowiada nie tylko o magii i wojnie, ale też o pokonywaniu własnych strachów, radzeniu sobie w trudnych chwilach. Jest w niej tyle barwnych postaci, tyle przygód, momentów wyrywających serce z piersi. Styl pisania Rowling jest naprawdę super.  Kocham serię o Harrym i raczej tak szybko z 1 miejsca nie zejdzie, a z TOP 10 chyba nigdy. Cała seria ma ode mnie ocenę 10/10.

2. Trylogia Igrzyska śmierci autorstwa Suzanne Collins

O Igrzyskach też mówić dużo nie potrzeba. Trylogia jest wspaniała. Trylogia ta opowiada przede wszystkim o Katniss, która poświęca życie dla bliskich, i mimo tego, że nie ze wszystkimi utrzymuje dobre stosunki, to i tak byłabym w stanie oddać za nich życie. Same zwroty akcji, wspaniali bohaterowie, oryginalna fabuła, świetny styl pisania; to wszystko przyczyniło się do postawienia trylogii na 2 miejscu w TOP 10 i na danie wszystkim częściom ocenę 10/10.

3. Seria Akademia wampirów autorstwa Richelle Mead

Akademia wampirów opowiada o bohaterce, Rose, która nie da sobie w kaszę dmuchać. Seria pokazuje, jak ważna w życiu jest przyjaźń i za którą Rose potrafiłaby oddać życie. Seria jest tak niewiarygodnie wciągająca, że to aż mnie przeraża. Akcja jest jej  dobrą stroną; stale się coś dzieje, do tego świetny styl pisania którym Richelle się posługuje, śmieszne i błyskotliwe dialogi, w których zawsze są cięte riposty. Multum różnych i świetnie zarysowanych postaci. Po prostu: czego chcieć więcej?! Seria jest świetna, dlatego jest na 3 miejscu i wszystkie części mają ocenę 9,5/10.


 
4. Seria Dary Anioła autorstwa Cassandry Clare

Dary Anioła opowaidają o zwykłej (na pierwszy rzut oka) nastolatce Clary. Ale pewnego dnia jej życie diametralnie się zmienia. Dziewczyna idzie ze swoim przyjacielem do nocnego klubu. Wydarzenia, które się tam rozegrają, będą miały wielki wpływ na przyszłość Clary.
Seria ta urzekła mnie: bohaterami, którzy są tak różni i fantastyczni, że kiedy tylko pojawiają się nowi, wiemy, że ich polubimy. Do moich ulubionych zaliczają się: Clary, Isabelle, Magnus, Jace, Alec i Simon, ale jest ich jeszcze dużo więcej. W Darach wszystko dzieje się szybko i śledzimy losy bohaterów z ogromnym zainteresowaniem. W tej serii podobały mi się odniesienia do Biblii i fantastycznie stworzony  świat. Styl pisania Cassandry jest całkiem wciągający i autorka umiejętnie buduje napięcie. W książkach autorka nie pisze w narracji pierwszoosobowej, co umożliwiło jej ''przeskakiwanie'' do bohaterów; raz śledzimy, co robi Clary, potem przechodzimy do Isabelle a potem jeszcze do kogoś. Dialogi to na pewno mocna strona Cassandry. Tak jak w Akademii nie brakuje tutaj ripost i żartów. Wszystkie części Darów Anioła mają ode  mnie ocenę 9/10.

5. Trylogia czasu autorstwa Kerstin Gier.

Trylogia opowiada o Gwendolyn, która żyje w bardzo dziwnej rodzinie. Mianowicie: rodzinie, której członkowie przenoszą się w czasie. Gen podróży ma odziedziczyć kuzynka Gwen, Charlotta. Dziwnym trafem okazuje się, że to właśnie główna bohaterka może przeskakiwać w czasie, a co za tym idzie, musi się pilnować przenosić się do przeszłości codziennie.
Trylogia może nie ma bardzo oryginalnej fabuły, ale Kerstin miała bardzo fajny pomysł i świetnie go wykorzystała. Jeszcze nie czytałem książek o podróżach w czasie, ale po tym pierwszym, i jakże udanym, razie na pewno skuszę się na coś z tej tematyki. Książki z trylogii czyta się jednym tchem. Brnie się przez karty tych powieści nie zauważając, jak szybko się to robi. To jest ogromny plus. Trylogia jest nieprzewidywalna i ja nie mogłem przewidzieć, co się stanie lub kto będzie tym okropnym lordem, a okazał się mało znaczący bohater, którego ja nigdy nie wziąłbym pod uwagę. Bohaterowie są tutaj różni: lepsi, gorsi i tacy, których ja nie mogłem zidentyfikować: raz ich lubiłem, raz nie. Fabuła jest przemyślana do granic możliwości. Jest to jedna z niewielu pozycji, w których kiedy poznajemy coraz to więcej szczegółów, lektura staje się jeszcze lepsza. Trylogię czyta się przyjemnie i szybko, co zawdzięczamy stylowi pisania Kerstin. Wszystkie tomy Trylogii czasu mają ode mnie ocenę 9/10.

6. Bez mojej zgody autorstwa Jodi Piocult

Książka opowiada trzynastoletniej Annie, która została sztucznie zapłodniona, aby  tkanki dziewczynki niczym nie różniły się od tkanek chorej na białaczkę siostry Kate i żeby Annie mogła je jej oddawać. Pewnego dnia Annie się buntuje i nie chce już oddawać ich siostrze. Idzie więc do słynnego adwokata.
Ta pozycja jest zdecydowanie godna uwagi. Głównym wątkiem fabuły jest rozprawa sądowa w sprawie zaprzestania oddawania tkanek. Ale są też inne, poważne, wątki, takie jak wykluczenie z rodziny, niesprawiedliwość i nierówne traktowanie, trudna miłość, strata. Bohaterowie powieści są tak inni, że to aż bije z kart tej książki. Ja niektórych polubiłem. Mamę Annie, Sarah, zaliczam do tych postaci negatywnych. Uważam, że ta kobieta jest niesprawiedliwa i wyraźnie faworyzuje Kate. Chciała uratować jedno dziecko, a straciła w zamian dwoje. Książka jest dosyć trudna. Zakończenie jest zupełnie inne, niż myślałem. Koniec książki tak bardzo mną wstrząsnął, że musiałem jedno zdanie czytać po trzy razy. Książka ma ocenę 8,5/10.

7. Intruz autorstwa Stephanie Meyer

Książka opowiada o przyszłości, w której na nasz świat przylecieli obce dusze, aby zamieszkać w ciałach ludzi. Jedną z ostatnich niezasiedlonych ciał jest Melanie, ale ta, pewnego dnia zostaje złapana i do jej ciała wszczepiona zostaje dusza z imieniem Wagabunda. Melanie próbuje walczyć o swe ciało, więc Wagabunda słyszy w głowie jej głos. Pomimo początkowej niechęci obie zaczynają się przyjaźnić, a Melanie podstępem pokazuje wspomnienia Wagabundzie, a kiedy dusza kocha już tych samych ludzi co Mel, decyduje się wyruszyć na poszukiwania ukochanych osób.
Książka jest bardzo oryginalna. Tego jeszcze nie było. Dusze do bardzo ciekawy pomysł, który Stephanie świetnie wykorzystała. Intruz jest na pewno lepszy od  Zmierzchu. Bohaterowie są dobrze zarysowani. W książce znajdziemy dużo ciekawych wątków. Naprawdę książka jest super! Ocena to 8,5/10.

 8. Ostatnia piosenka autorstwa Nicholasa Sparksa

Książka to opowieść o nastolatce Ronnie, która po rozwodzie rodziców mieszka z bratem i matką. Nastolatka, ku niezadowoleniu, jedzie na wakacje do taty na plażę. Tam spotyka pewnego chłopaka z dobrego domu, Willa, i zawiązuje się między nimi związek.
Książka ma wiele plusów. Między innymi styl pisania Nicholasa, bo książkę czyta się szybko. Bohaterowie są tutaj różni: zbuntowana Ronnie, szalona Blaze, chcący się wyłamać ze stwierdzenia, że może mieć każdą Will, niebezpieczny Marcus i dużo więcej. Książka może wydawać się z pozoru zwykłym romansidłem dla nastolatek, ale po zapoznaniu się z treścią, można wywnioskować, że są tutaj poruszone problemy znacznie poważniejsze. Jest trudna relacja Ronnie z jej ojcem, niebezpieczeństwo czyhające na główną bohaterkę od strony Marcusa. Jednym z lepszych wątków jest przyjaźń Blaze i Ronnie. Książka jest naprawdę ciekawa. Ocena: 8,5/10.

9. Ania z Zielonego Wzgórza autorstwa Lucy Maud Montgomery

Każdy wie o czym jest Ania więc nie będę jej streszczać.
Książka urzekła mnie bohaterami, szczególnie Anią, którą polubiłem za jej wyszukany i nietypowy styl bycia, wybujałą wyobraźnię i niewyparzony język, co daje powieści dużo uroku i parę naprawdę śmiesznych momentów. Same przygody były bardzo ciekawe. Książka naprawdę ciekawa. Moja ocena to 8,5/10.






10. Złodziejka książek autorstwa Marcusa Zusaka

Złodziejka książek opowiada o dziewczynce, Liesel Meminger, która jedzie do pewnego miasteczka w Niemczech do przybranej rodziny. W mieście za czasów II Wojny Światowej dziewczynka w różnych momentach kradnie książki.
Książka ta jest dość nietypowa. Dlaczego? Dlatego, że jest pisana z perspektywy Śmierci. Tak, to prawda. Narratorem Złodziejki książek jest Śmierć. Muszę pochwalić Marcusa Zusaka za ten pomysł, bo jest on oryginalny i ciekawy. Przygody Liesel też nie są gorsze. Ukrywanie Żyda w piwnicy, kradzież książek, kradzież jabłek. To wszystko jest tutaj. Książka jest naprawdę ciekawą pozycją. Ma dużo ciekawych bohaterów. Przybliża też sytuację za czasów wojny, dlatego w książce wyczuwa się to niebezpieczeństwo. Moja ocena to 8,5/10.

 *****************************************************************************************************************************

 Tak oto prezentuje się moja TOP 10. Fiuu, fiuu. Wreszcie skończyłem. Trochę dużo tego. W komentarzach dajcie mi znać, czy czytaliście coś z mojej TOP 10 i co sądzicie, oraz napiszcie mi Wasze TOP 10. Pozdrawiam!

4 komentarze:

  1. Z wszystkiego czytałam tylko 1 część DA i HP oraz trylogię czasu, które od razu wpadły w moje gusta. Bardzo chciałabym przeczytać Złodziejkę Książek, Igrzyska Śmierci oraz Akademie Wampirów, chodzą za mną już od jakiegoś czasu ;))
    Czytelniczego dnia życzę!
    Zdrowiej! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję! :D Dzisiejszy dzień spędziłem na czytaniu Startera. Po przeczytaniu tej książki pojawi się na blogu recenzja. Jeśli nie czytałaś reszty z tych książek, to radzę Ci się jak najszybciej za nie zabrać! Pozdrawiam! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem ci, że moje top10 byłoby takie samo. No, może oprócz dwóch książek, bo nie czytałam ani "Bez mojej zgody" ani "Ani z zielonego wzgórza" (wiem, że skandal, wiem). Zdziwiona jestem, że znalazła się tutaj Akademia. Ale to dobrze :D

    Zapraszam do siebie
    http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać, że mamy podobny gust. :)
      Bez mojej zgody - bardzo fajna książka, bardzo gorąco Ci ją polacam. :D
      Akademia bardzo mi się podobała, a Rose to jedna z moich ulubionych bohaterek. :D

      Usuń