sobota, 12 września 2015

Przysłowiowy TAG książkowy

Hejcia! ^^
Na początku chciałbym Was przeprosić za moją kilkudniową nieobecność, ale ostatnio miałem po prostu urwanie głowy i ciągle coś mi wypadało. Nie miałem czasu po prostu na nic, nawet na czytanie. We wrześniu nie przeczytałem jeszcze ani jednej książki... Nie obiecuję, ale mam nadzieję, że teraz będę miał więcej czasu i na pisanie, i na czytanie. No i oczywiście na to, że nie będę już zalegał z postami. -.-
No więc teraz przejdę to TAGu. Za nominację bardzo dziękuję Natalii z bloga Detektyw Książkowy.




1. Apetyt rośnie w miarę jedzenia- czyli książka jednotomowa, której kontynuację chętnie bym przeczytał.

No więc ja mam tak, że bardzo mało czytam książek jednotomowych. Większość to trylogie i serie. Ale jednotomowe książki też się zdarzają. Najchętniej przeczytałbym kontynuację... chyba Wypowiedz jej imię. Dlaczego taki wybór? Większość książek jednotomowych przeczytanych przeze mnie albo skończyło się w taki sposób, że nie ma już nic, co można by o takiej opowieści napisać. Inne to takie, które mi się nie podobały i na pewno nie sięgnąłbym po dalszą część. A Wypowiedz jej imię skończyło się w ciekawy sposób i chciałbym przeczytać coś o dalszych przygodach bohaterów. A w kontynuacji działoby się zapewne więcej niż w Wypowiedz jej imię...


2. Co za dużo, to niezdrowo- czyli kontynuacja, która była gorsza od pierwszej części.

Jak już wspominałem wiele razy: Wróć, jeśli pamiętasz. Książka była nudna, przewidywalna sto razy gorsza niż Zostań, jeśli kochasz...


3.Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki - czyli książka, którą mogę czytać wielokrotnie. 

Jak też już wspominałem: nie czytam po dwa razy jednej książki. Biorąc po uwagę to, że i tak mam już mało czasu na czytanie, to powtarzanie sobie ciągle jednej powieści byłoby bez sensu. Ale oczywiście są też wyjątki. :D Cztery pierwsze części Harry'ego Pottera, Lew Czarownica i Stara Szafa i Ania z Zielonego Wzgórza.


4.Stary, ale jary - czyli ulubiona książka z dzieciństwa. 

Szczerze mówiąc to ja nadal jestem dzieckiem (trzynaście lat), ale trochę starszym. Mógłbym wymienić Harry'ego Pottera, ale te książki czytałem już trochę później. Z mojego wcześniejszego dzieciństwa wymieniam Anię z Zielonego Wzgórza. Czytałem ją wcześniej niż Harry'ego, bo miałem wtedy siedem albo osiem lat i na długo utrzymała się na mojej liście ulubionych.


5.Nie taki diabeł straszny, jak go malują - czyli książka, która mnie miło zaskoczyła. 

Bardzo zaskoczyła mnie książka Malfetto. Mroczne piętno. Spodziewałem się przewidywalnej historii, ale dostałem ogromnie ciekawą powieść i napięciem i zaskakująco dobrym i nieprzewidywalnym zakończeniem.


6.Nie chwal dnia przed zachodem słońca - czyli książka, która rozczarowała mnie swoim zakończeniem. 

W sumie to nie pamiętam takiego przypadku... chociaż rozczarowały mnie zakończenia Darów Anioła i Zmierzchu. Jak dla mnie były trochę przesłodzone i za bardzo przewidywalne...


7.Wyśpisz się po śmierci - czyli książka, w którą tak się wciągnęłam, że mogłabym zarwać przy niej nockę. 

Zacznę od tego, że ja bardzo lubię spać... No i właśnie dlatego baaaaaaardzo rzadko zarywam nocki. Wolę czytać w dzień...


8.Mowa jest srebrem, a milczenie złotem - czyli książka z najlepszymi dialogami.

Czytałem wiele książek ze świetnymi dialogami. Ale chyba nikogo nie zdziwi, jeśli wymienię Dary Anioła. Dla mnie Cassandra Clare jest po prostu mistrzynią dialogów! Wszystkie rozmowy prowadzone przez bohaterów DA były zabawne i błyskotliwe. No i sarkastyczne.


9.Raz na wozie, raz pod wozem - czyli książka, która miała dużo zwrotów akcji.

Jest ogromna ilość takich książek, ale wymienię Akademię wampirów. Cała seria jest bardzo ciekawa, ma dobre dialogi, ale jest też przepełniona akcją po brzegi. Co chwila coś się dzieje, co jest bardzo fajne, bo czytelnik nie może się nudzić ani chwili. 


10.Pierwsze koty za płoty - czyli książka, przez której początek nie mogłem przebrnąć. 

No i znów muszę wspomnieć o Wróć, jeśli pamiętasz. Książka miała co prawda bardzo słaby początek i była dużo gorsza niż pierwsza część. Jednak druga połowa książki była bardzo przyjemna i mile mi się ją czytało. Ale niestety przez pierwszą połowę przeczytaną z ogromnym trudem nie mogę powiedzieć, że jest to książka dobra...


11.Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu - czyli książka, którą zna prawie każdy.

Każdy z pewnością zna Harry'ego Pottera. O Igrzyskach śmierci też zapewne słyszał prawie każdy i  raczej nie ma osoby, która nie słyszałaby o Zmierzchu. Wszystkie trzy przeczytałem i każda była naprawdę dobra, nawet Zmierzch, o którym większość niepochlebnie się wypowiada.


12.Co ma wisieć, nie utonie - czyli książka, której zakończenie przewidziałem, będąc w trakcie czytania.

Od początku wiedziałem jak się skończy Girl Online i pierwsza część Rywalek (niedługo recenzja). Zakończenie tych dwóch książek nie zaskoczyło mnie niczym. Wszystko było dokładnie tak, jak sobie to wyobraziłem. Lecz jednak Rywalki były lepsze niż Girl Online.


13.Od przybytku głowa nie boli - czyli ulubiona powieść licząca ponad 400 stron.

HARRY POTTER!!! Prawie wszystkie części mają ponad 400 stron i wszystkie były równie cudowne! Są to moje ulubione książki i kocham je ponad życie!


14.Wszystko co dobre szybko się kończy - czyli ulubiona książka licząca mniej niż 200 stron.

Rzadko czytam książki mające mniej niż 200 stron. Może chodzi o to, że ja kocham cegiełki. Albo o to, że nie lubię, kiedy wciągam się w książkę, ale ta szybko się kończy... No ale dobrze, jeśli mam wymienić, to będzie to Oskar i pani Róża oraz O psie, który jeździł koleją. Były to dwie przecudne książeczki. Niby przeznaczone są dla dzieci, ale mają ponadczasowe przesłanie. Jeśli chodzi o mnie, bardziej podobała mi się druga książka.

 

15.Być kulą u nogi - czyli książka, w której występuje trójkąt miłosny.

Zacznę od tego, że ja N I E N A W I D Z Ę trójkątów miłosnych. Chociaż może nie o same trójkąty chodzi, ale o rozterki miłosne typu 'O mój Boże, kocham tego i tego, więc którego mam wybrać?', których wręcz nie cierpię. W Igrzyskach śmierci trójkąt miłosny był całkiem fajny, bo Katniss nie była głupiutką dziewczyną, która myślała tylko o swoim chłopaku. Cały wątek miłosny jest zepchnięty na dalszy plan, co jest ogromnym plusem. Nie podobał mi się na przykład trójkąt miłosny w Wybranych, bo rozterek miłosnych Allie było stanowczo za dużo. A tak ogółem o trójkątach miłosnych to chyba każdy czytał książkę, w której taki występuje.


16.Jedna jaskółka wiosny nie czyni - czyli autor, którego przeczytałem więcej niż jedną książkę/serię i każda z nich mi się podobała.

J. K. Rowling (Harry Potter), Suzanne Collins (Igrzyska śmierci), Richelle Mead (Akademnia wampirów i Córka burzy), Stephanie Meyer (Zmierzch, Drugie życie Bree Tanner i Intruz), Kerstin Gier (Trylogia Czasu), Liz Braswell (Dziewięć żyć Chloe King), Matthew Quick (Prawie jak gwiazda rocka i Niezbędnik obserwatorów gwiazd) i Nicholas Sparks (Ostatnia piosenka i Jesienna miłość).


17.Darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda - czyli bohater, który czuje się niekomfortowo w sytuacji, w jakiej się znalazł.

Gwaedolyn z Trylogii Czasu. Gdy dowiedziała się, że jest podróżniczką w czasie nie była gotowa na to, co ją czekało. Na pewno czuła się zagubiona i znalazła się w niekomfortowej sytuacji.


18.Co cię nie zabije, to cię wzmocni - czyli bohater, który pod wpływem różnych czynników dorośleje.

Prim z Igrzysk śmierci. Poznajemy ją jako dziecinną dwunastolatkę lubiącą cukierki. Ale z upływem czasu i pod wpływem zdarzeń staje się doroślejsza i myśli o innych bardziej niż o sobie i jest gotowa do poświęceń. Jest to jedna z moich ulubionych postaci.

Jeszcze raz bardzo, bardzo, baaaaardzo dziękuję! ^^

Zapraszam do zabawy:

1. Perfetto Books

2. Kto czyta książki żyje podwójnie.

3. Biblioteczka Suomi

4. Blue Kuba Books


5. Asgardian Bookholic

20 komentarzy:

  1. Pierwsza!
    Dziękuję bardzo za nominację do tego tagu!!!!
    Pozdrawiam Black Hole (Dawniej Magic Rose)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć!
    Znam ten ból, kiedy nie ma się na nic czasu, ale ja mam inny problem - po prostu nie mam ochoty czytać ani robić nic kreatywnego. Ciężko się przyznać, ale praktycznie cały czas piszę z przyjaciółmi, rozmawiam z nimi przez telefon albo, w większości przypadków, siedzę na blogach i oglądam YT. Ciężki żywot ucznia...
    Czytałam "Wypowiedz jej imię" i powiem, że było okej, ale chyba nie chciałabym wracać do tej historii. Wręcz przeciwnie - wydaje mi się, że jej kontynuacja to byłyby kompletne odgrzewane kotlety i nic nowego, a zresztą możesz przeczytać moją recenzję, tam powiedziałam wszystko, co teraz chciałabym przytoczyć.
    Na serio kontynuacja "Zostań, jeśli kochasz" jest gorsza? Nie czytałam pierwszej części, ale tak się złożyło, że w poniedziałek jadę po nią do biblioteki i jestem bardzo ciekawa, jak mi się spodoba. Słyszałam już o niej naprawdę bardzo dużo, a jak Tobie spodobał się pierwszy tom?
    Harry Potter stworzył moje dzieciństwo i dotąd nim żyję, więc czytałam go już chyba ze dwanaście razy... kocham nadal i nie zamierzam przestać. Poznałam jego przygody już w wieku sześciu lat i czytałam o wiele wcześniej niż powieści pani Montgomery.
    Pffffffffffffffff... "Malfetto" ciekawe? No chyba nie... To przewidywalna i denna powiastka dla młodszej młodzieży, a nie książka. Dziwię się, jak taka przecudowna autorka jak Marie Lu mogła napisać coś tak... szkoda gadać.
    "Dary anioła" kocham, kocham, kocham, kocham, kocham! Chociaż jestem dopiero po drugiej części, to udało mi się kompletnie zauroczyć Jacem i innymi postaciami. Uwielbiam!
    Jezus, Prim... Nie wspominaj mi nawet weź, "Kosogłos" na zawsze pozostanie w mojej pamięci [*]
    Pozdrawiam i obserwuję, Patty z pattbooks.blogspot.com!
    Dawno Cię u mnie nie było ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! ^^
      Ale długaśny komentarz! Kocham takie *-*
      Ja ostatnio nawet blogów nie czytam i przepraszam, że na Twojego też nie wchodziłem, ale nie miałem wcale czasu. Do szkoły dojeżdżam autobusem i muszę wstawać o 5:30, dlatego kiedy przyjdę do domu oglądam 'Wspaniałe stulecie' i od razu chce mi się spać. :/
      Dla mnie Malfetto było fantastyczne! ♥
      W mojej pamięci też zawsze będą Igrzyska...
      Pozdrawiam i obiecuję że będę wchodzić na Twojego bloga! :*

      Usuń
  3. Dziękuję za nominację! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję bardzo za nominacje :))
    Ach Prim! Twoje odpowiedzi są naprawdę dobre.
    czytamboczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co :)
      Dzięki, człowiekowi od razu lepiej się robi jak słyszy takie słowa xD
      Pozdrawiam! :D

      Usuń
  5. Wooo :O. Nowy szablon :). Kurde, trzeba się przyzwyczaić xD.
    Ja też ostatnio prawie w ogóle nie czytam, tylko siedzę i się uczę całymi dniami ;-;. A potem jakoś tak wychodzi, że jutuba oglądam... xd
    Harry'ego właśnie czytam <3. A przynajmniej staram się dobrać do trzeciej części, ale zajmuje mnie "Balladyna" do szkoły -.-.
    Też jestem śpiochem. To wstawanie o siódmej boooli, boooli D:
    Prim <3. Prim ;-;.
    City of Dreaming Books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wiem. Ja też miałem problemy z przyzwyczajenie się do nowego szablonu xD A tak w ogóle - podoba się? :P
      Ja nawet czasu na jutuba nie mam :/
      Ja dzisiaj zacząłem 'Mroczne umysły' ale jestem na pierwszym rozdziale xD
      Ja dojeżdżam autobusem do szkoły i muszę wstawać o 5:30 :'(
      Buziaki! :*

      Usuń
  6. Bardzo ładny szablon, taki przejrzysty:) Potter <3 ! Ja też raczej nie czytam w nocy :)
    www.oczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję^^.
      Ja też nie. A w roku szkolnym to nawet mowy o tym nie ma - w końcu wstaję o 5:30 :/ A w weekend potrafię spać do 12:00 :P
      Buziaki! :*

      Usuń
  7. Właśnie kupiłam Mroczne piętno i mam nadzieję że będę pozytywnie zaskoczona :)
    HP jest nieśmiertelny będę go czytać swoim dzieciom a potem wnukom żeby mieli wspaniałe dzieciństwo :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czytaj ^^ Mam nadzieję, że Ci się spodoba! :)
      Hahah, świetny pomysł! Może też z niego skorzystam^^!
      Buziaki!:*

      Usuń
  8. Ja też nienawidzę trójkątów miłosnych. Dobrze, że jednak nie przeczytałam ,,Wróć, jeśli pamiętasz", bo mnie pierwsza część nudziła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie pierwsza część była bardzo dobra, ale druga niestety już mniej :/
      Ja kiedy tylko słyszę, że w jakiejś książce jest trójkąt miłosny, to od razu czuję do niej niechęć :/
      Pozdrawiam^^!

      Usuń
  9. Ciekawe odpowiedzi, miło się czytało. No i bardzo dziękuję za nominację. Już zabieram się do robienia tego TAG'u c;

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś tu się pozmieniało na blogu ;)
    Bardzo ciekawy tag
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, pozmieniało się :) A tak w ogóle to podoba się? ;)
      Buziaki! :*

      Usuń